IX Półmaraton Doliną Rospudy
📍 Lokalizacja: Bakałarzewo
📏 Dystans: 21 km
🛣️ Nawierzchnia: Szosa / asfalt
⏱️ Czas netto: 01:20:05
🏃 Tempo średnie: 3:48 min/km
❤️ Tętno średnie: 90% HRmax
🏅 Open: 3. miejsce na 67
🥈 Kategoria M50: 1. miejsce na 11
Opis:
Majówka. Co ma być, to będzie.
Pierwsze miejsce było przesądzone jeszcze przed startem – Wojciech Kopeć to zupełnie inna liga. Ale już na pierwszym kilometrze spojrzeliśmy na siebie z Grześkiem i pomyśleliśmy: drugie i trzecie miejsce są nasze.
Grzesiek, po „Tarpanach”, wraca do formy. Niestety dla mnie – bo coraz trudniej utrzymać jego tempo. Dziś dosyć szybko zaczął mi uciekać.
To był trudny półmaraton. Asfaltowy bieg z elementami crossu, czyli praktycznie cały czas w górę lub w dół – bez chwili płaskiej nudy. Do tego pierwsza połowa trasy prowadząca do Filipowa to walka z wiatrem w twarz. Było ciepło, na szczęście organizator zadbał o 5 punktów z wodą.
Pierwsza część biegu była dla mnie ciężka. Ale po nawrotce – zdecydowana ulga. Wiatr w plecy i korzystniejszy profil trasy zrobiły swoje.
Czas? Ładny. Na tak wymagającej trasie tylko 6 sekund gorszy od życiówki. Jest dobrze!